Jutro idę na rozmowę w sprawie pracy. W końcu ktoś do mnie oddzwonił. Do tej pory wysłałem naprawdę kilkanaście zgłoszeń. Tym razem ubiegam się o pracę jako kierownik serwisu Białobrzegi. Pracowałem kilka lat jako główny serwisant urządzeń chłodniczych i myślę, że to może zadecydować o tym, czy otrzymam to stanowisko. Bardzo bym chciał, ponieważ potrafię naprawiać urządzenia chłodnicze, mam blisko do pracy i wiem, że na tym stanowisku można całkiem nie źle zarobić. Praca jest całkiem fajna i nie należy do ciężkich. Widziałem jak wygląda firma i nawet mi się tam podoba. Zobaczymy co będzie na rozmowie kwalifikacyjnej. Na ostatniej, której byłem pytali ile chciałbym zarobić. Wydaje mi się, że za dużo powiedziałem i dlatego do mnie nikt nie zadzwonił. Teraz powiem mniejszą stawkę. Kierownik serwisu jeśli dobrze pracuje wtedy może ubiegać się o podwyżkę, dlatego na początku mogę nawet mniej zarabiać. Najważniejsze to tylko to, żeby mnie przyjęli. Chciałbym za wszelką cenę dostać tą pracę, bo moje oszczędności zaczynają powoli się kończyć.